"Czy naprawdę kocham swoją żonę?" - 10 znaków, że zdecydowanie tak (i znaków, że nie!).

Irene Robinson 01-10-2023
Irene Robinson

Gdyby ktoś mnie zapytał, czy kocham swoją żonę, to bym się obraził: Oczywiście, że tak.

Dlatego właśnie jest moją żoną (duh!).

Ale pomyślałem o tym więcej i prawdę mówiąc doszedłem do niepokojących wniosków.

Okazuje się, że ustalenie, czy naprawdę kochasz swoją żonę, czy nie, nie jest tak czarno-białe, jak sądzi wielu mężczyzn...

"Czy naprawdę kocham swoją żonę?" - 10 znaków, że na pewno to robisz

1) Przyjąłbyś za nią kulę.

Mam nadzieję, że to nigdy nie przyjdzie do testu, ale jednym ze znaków, że naprawdę kochasz swoją żonę, jest to, że wziąłbyś za nią kulę.

Zanim zaczniemy dramatyzować, wyjaśnijmy, że mam na myśli to jako figurę mowy!

Twoja żona znaczy dla Ciebie wszystko i masz łzy w oczach wspominając dzień, w którym się poznaliście.

Przez bzdury i rutynę życia nigdy nie tracisz oryginalnego, świeżego i niesamowitego uczucia zakochania się w niej i przesiąka ono resztę twojego życia odrobiną jej magii.

Jak mówi Ryan Reynolds w tym wywiadzie (po którym następuje odrobina humoru o tym, jak bardzo kocha swoje nowe dziecko):

"Kiedyś mówiłem jej: 'Przyjąłbym za ciebie kulę: nigdy nie mógłbym kochać niczego tak bardzo jak ciebie', mówiłem to mojej żonie".

2) Nie fantazjujesz o byciu z kimś innym

Jeśli kochasz swoją żonę, to chcesz mieć swoją żonę i nikogo innego.

Być może podniecają Cię inne kobiety, które widzisz, albo łapiesz na Instagramie widok kogoś, kto sprawia, że czujesz, że znów szalejesz z hormonami i masz 17 lat.

Ale myśl o tym, że naprawdę zdradzasz i odchodzisz od swojej żony lub nie jesteś przez nią zadowolony, nie jest tak naprawdę zmartwieniem.

Wiesz, że kochasz ją na głębokim poziomie i wciąż jesteś z niej zadowolony.

Masz wobec niej głęboką lojalność, która nie jest wymuszona i nie jest motywowana jedynie konwencjami społecznymi, kulturą czy przekonaniami.

To jest to, co dobrowolnie i naprawdę chcesz robić, a ona jest tym, z kim dobrowolnie i naprawdę chcesz być.

3) Sprawia, że czujesz się jak bohater.

Jednym z najsilniejszych powodów, dla których kocham moją żonę, jest to, że dzięki niej czuję się potrzebny i doceniany.

Czuję się jak prawdziwy mężczyzna wokół niej.

Okazuje się, że nie jestem sam i że moja żona faktycznie rozumie coś naprawdę kluczowego na temat tego, co sprawia, że mężczyźni zakochują się i pozostają w miłości.

Widzisz, dla facetów chodzi o wyzwolenie ich wewnętrznego bohatera.

Dowiedziałem się o tym od instynktu bohatera. Coined przez eksperta relacji Jamesa Bauera, ta fascynująca koncepcja dotyczy tego, co naprawdę napędza mężczyzn w związkach, co jest zakorzenione w ich DNA.

I jest to coś, o czym większość kobiet nic nie wie.

Po uruchomieniu, te sterowniki sprawiają, że mężczyźni stają się bohaterami własnego życia. Czują się lepiej, kochają mocniej i zobowiązują się silniej, gdy znajdą kogoś, kto wie, jak go uruchomić.

Teraz możesz się zastanawiać, dlaczego nazywa się to "instynktem bohatera"? Czy faceci naprawdę muszą czuć się jak superbohaterowie, aby poświęcić się kobiecie?

Wcale nie, zapomnij o Marvelu, nie będziesz musiała grać damsel in distress ani kupować swojemu mężczyźnie peleryny.

Prawda jest taka, że nie wiąże się to z żadnymi kosztami ani poświęceniem dla Ciebie. Z zaledwie kilkoma małymi zmianami w tym, jak do niego podchodzisz, dotrzesz do jego części, do której żadna kobieta wcześniej nie dotarła.

Najprostszą rzeczą do zrobienia jest sprawdzenie doskonałego darmowego wideo Jamesa Bauera tutaj. Dzieli się on kilkoma łatwymi wskazówkami, które pozwolą ci zacząć, takimi jak wysłanie mu 12 słownego tekstu, który uruchomi jego instynkt bohatera od razu.

Bo na tym polega piękno instynktu bohatera.

To tylko kwestia znajomości właściwych rzeczy do powiedzenia, aby uświadomić mu, że chce cię i tylko ciebie.

Kliknij tutaj, aby obejrzeć darmowy film.

4) Nigdy się nią nie znudzisz

W wieku 20 lat chodziłem na wiele randek, a kilka nawet przerodziło się w związki.

Ale jeśli jest jedna rzecz, którą pamiętam o kobietach przed moją żoną, to to, że generalnie bardzo się nimi znudziłem... naprawdę szybko.

Nie jestem mizoginistką ani niczym podobnym (mężczyźni też mogą być naprawdę podstawowi i nudni!), ale muszę przyznać, że tak wiele osób, z którymi się spotykałam, było dla mnie nie do przyjęcia. absolutnie nudny !

Nie mam tego problemu z moją żoną.

Jeśli po prostu siedzimy przy lampce wina, przeglądamy stare zdjęcia lub rozmawiamy o niczym, nadal czuję się w pełni zaangażowana.

Nawet nudzenie się z nią jest jakoś zabawne. Go figure.

Jeśli jesteś naprawdę zakochany, nie nudzisz się. Każdy czas w otoczeniu ukochanej osoby to czyste złoto.

5) Twoje fizyczne przyciąganie do niej wciąż płonie

Po stronie fizycznej nie zapominajmy o tym, jak ważne jest utrzymanie płomienia w sypialni.

Moja żona wygląda goręcej za każdym razem, gdy ją widzę, a nowe spodnie do jogi, które kupiła w zeszłym miesiącu, mają szczęście, że nie są jeszcze rozerwane od całej akcji, którą im dałem.

Zobacz też: Jak pokonać byłego: 15 wskazówek bez bzdur

Jeśli to było zbyt obrazowe, pozwólcie, że doprecyzuję:

Napędy seksualne iść w górę iw dół i to jest normalne dla niektórych początkowych pożądanie w małżeństwie, aby umrzeć w dół przez lata.

Ale jeśli patrzysz na swoją żonę i widzisz kobietę, z którą nie chcesz się przespać, to coś jest nie tak.

Częścią miłości jest erotyczna pasja, a jeśli tego zabrakło, to jest się czym martwić.

6) Nigdy nie żałujesz, że ją wybrałeś

Jednym z najważniejszych innych znaków, że zdecydowanie kochasz swoją żonę jest to, że nigdy nie żałujesz, że ją wybrałeś.

Widząc starych exes, gdy jesteś na zewnątrz lub online, nie ma żadnego wpływu na ciebie, z wyjątkiem niejasnej nostalgii lub horniness co najwyżej.

Twoja żona jest królową twojego życia i nigdy nie zastanawiasz się nad tym.

Po prostu czujesz szczęście, że tak wyszło.

Wiesz, że zrobiłbyś dla niej wszystko i nie zawahałbyś się wkroczyć, by jej pomóc, bo życie bez niej byłoby po prostu straszną tragedią.

Spójrz na przedstawienie Afterlife z Rickym Gervaisem w roli głównej dla przykładu, co dzieje się z człowiekiem, który jest naprawdę zakochany, a potem traci żonę.

Możecie też obejrzeć, jeśli chcecie zobaczyć kilka naprawdę brutalnych obelg.

7) Twoje różnice czynią cię silniejszym

Nawet najszczęśliwsze małżeństwa mają problemy. Wiem, że moje ma.

Moja żona lubi swoją kawę ze śmietanką i cukrem, a ja swoją czarną jak noc. Prawie się przez to rozwiedliśmy w pierwszym roku...

Żartuję, żartuję...

Chodzi o to, że małe i duże rzeczy pojawią się w twoim małżeństwie prędzej czy później i po prostu nie ma sposobu, aby to obejść.

Kiedy jednak jesteś naprawdę zakochany w swojej żonie, te różnice faktycznie mają sposób na zbliżenie was do siebie.

Na przykład moja żona ma problem zdrowotny z krążeniem krwi, którego ja nigdy nie doświadczyłem. Wiem, że jest to bolesne i wiele się o tym dowiedziałem, ale nadal nie mogę wiedzieć, jak to jest.

Z mojej strony, mam poważną fobię na punkcie krwi, więc nawet mówienie o krwi mnie przeraża.

To brzmi zabawnie, wiem.

Ale ta różnica między nami i moje własne dziwne problemy z krwią w rzeczywistości przyniosły nam bliżej Razem. Rozśmieszam żonę, kiedy chce jej się płakać.

Miłość to jedna dziwaczna rzecz, niech mi ktoś powie.

8) Ufasz jej głęboko i w pełni

Zaufanie jest jak drożdże w małżeństwie. Dzięki niemu małżeństwo wyrasta, dojrzewa i jest pyszne.

Ufam mojej żonie całkowicie, naprawdę.

Nie obserwuję jej ani nie patrzę co robi przez jedną z tych aplikacji śledzących GPS. Nie muszę.

    I wiem, że ona czuje to samo do mnie.

    Prawda jest taka, że nasza miłość jest na tyle silną więzią, że nie jestem jastrzębiem na jej punkcie, nie śledzę jej i nie wątpię w to, co mówi.

    Zaufanie jest złotym standardem w małżeństwie, a nieufność to jadowity wąż.

    Tak, może mnie teraz zdradzać, ale w głębi duszy wiem, że tak nie jest.

    I wiem, że zaufanie, które jest między nami jest dwustronne, solidne jak skała i trwałe.

    Jest to uczucie z najwyższej półki.

    9) Wspólnie przepracowujecie swoje problemy

    Jednym z innych wielkich znaków prawdziwej miłości w małżeństwie jest wzajemne przepracowanie swoich problemów.

    Moja żona i ja mieliśmy w tym swój udział, ale zawsze wiedzieliśmy, że kierowanie się w stronę izolacji było złym posunięciem. Połączyliśmy nasze głowy i serca razem i wypracowaliśmy to.

    Nie zawsze była to rzecz intelektualna.

    Wiele problemów w małżeństwie ma podłoże emocjonalne: jeden partner zamyka się w sobie, a drugi pokazuje mu, że można bezpiecznie się otworzyć...

    Albo ktoś przechodzi przez trudny okres, ale nie chce być "negatywny" mówiąc o tym lub narzekając...

    Wiesz, wspólna praca nad problemami i prawdziwe bycie partnerem w życiu to piękna rzecz. I jest też daleka od współuzależnienia.

    Współuzależnienie to oczekiwanie i zależność od partnera, aby naprawić swoje życie.

    Relacja i współzależność to dobrowolne bycie dla siebie nawzajem przez burze życia.

    10) Wasze duchowe ścieżki są splecione

    Moja żona jest buddystką, ja jestem raczej katolikiem.

    Rzecz w tym, że przez lata mieliśmy naprawdę ciekawe doświadczenia. Nasze przekonania i pytania splotły się w naprawdę fascynujący sposób.

    Zaczynałem od lekceważenia buddyzmu jako modnej religii z hashtagiem, a doszedłem do głębokiego szacunku dla niego...

    Na początku miała negatywny stosunek do Kościoła katolickiego ze względu na jego skandale i historyczne opresje, ale dostrzegła w nim znacznie głębszą stronę teologiczną.

    Chodzi o to, że nasz wspólny proces był naprawdę mistyczny i warty zachodu.

    To nie jest rzecz intelektualna, ani nie chodzi o to, że w końcu pojmuję, czym naprawdę jest Ośmioraka Ścieżka...

    Dzięki naszym duchowym ścieżkom, zobaczyliśmy siebie w nowym świetle.

    Moja żona nie jest tylko kimś, kogo ciało i umysł kocham, kocham jej duszę.

    I myślę, że na najgłębszym poziomie tym właśnie jest miłość.

    5 znaków, że tak naprawdę nie kochasz swojej żony

    1) Osiedliłeś się dla niej

    Jeśli zadowoliłeś się żoną, to zrobiłeś sobie krzywdę. Gdy zadowolisz się kimś, to dewaluujesz siebie i tę osobę.

    Jeśli nigdy nie byłeś naprawdę zakochany na początku i skończyłeś z żoną tylko z konieczności, to znaczy, że teraz też jej nie kochasz.

    A jak myślisz, jak ona się czuje wiedząc, że miałeś inne opcje, ale wybrałeś ją jako plan B?

    Czytanie historii mężczyzn, którzy zadowolili się swoimi żonami jest wręcz tragiczne.

    To toksyczny związek z obu stron. I nie jest zbudowany na miłości, jest zbudowany na zobowiązaniu się do kogoś, z kim tak naprawdę nie chciałeś się zobowiązać w pierwszej kolejności.

    2) Ona sprawia, że czujesz się jak gówno o sobie.

    Innym jednym z ogromnych znaków, że nie kochasz swojej żony jest to, że ona sprawia, że czujesz się jak gówno o sobie.

    Wybaczcie mój francuski, ale jeśli jesteś oddany kobiecie, która stawia cię w dół i sprawia, że konsekwentnie czujesz się jak śmieć to nie szanujesz siebie.

    Takie traktowanie tak naprawdę toleruje się tylko wtedy, gdy brakuje nam czegoś wielkiego i nie znamy własnej wartości...

    Prawda jest taka, że większość z nas pomija niesamowicie ważny element w swoim życiu:

    Relacja, którą mamy z samym sobą.

    Dowiedziałem się o tym od szamana Rudá Iandê. W swoim autentycznym, darmowym wideo na temat kultywowania zdrowych związków daje ci narzędzia do zasadzenia się w centrum twojego świata.

    Obejmuje on niektóre z głównych błędów, które większość z nas popełnia w naszych związkach, takich jak nawyki współzależności i niezdrowe oczekiwania. Błędy, które większość z nas popełnia, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

    Dlaczego więc polecam zmieniające życie rady Rudej?

    Cóż, używa technik wywodzących się ze starożytnych nauk szamańskich, ale wprowadza do nich swój własny, współczesny twist. Może i jest szamanem, ale jego doświadczenia w miłości nie różniły się wiele od twoich i moich.

    Aż znalazł sposób na pokonanie tych powszechnych problemów. I tym właśnie chce się z Tobą podzielić.

    Więc jeśli jesteś gotowy, aby dokonać tej zmiany dzisiaj i kultywować zdrowe, kochające relacje, relacje, które wiesz, że zasługujesz, sprawdź jego proste, prawdziwe porady.

    Kliknij tutaj, aby obejrzeć darmowy film.

    3) Skrycie cieszyłbyś się, gdyby odeszła.

    To jest miejsce, w którym rzeczy wykraczają daleko poza ocenę PG i stają się nieco kontrowersyjne.

    Mam żonatych znajomych facetów, którzy przyznali mi się, że byliby szczęśliwi, gdyby ich żona odeszła. Jakby po prostu odeszła albo została w jakiś sposób zamieniona z kimś innym jak postać w Simsach czy coś.

    Zasadniczo po prostu chcą, żeby nie było jej w ich życiu, ale żeby to się stało bez całego dramatu rozpadu i rozwodu.

    Jeśli potajemnie cieszyłbyś się, że twoja żona odeszła, to nie jesteś w niej zakochany.

    Po prostu za bardzo boisz się zerwać.

    4) Czujesz, że ona jest tylko opcją

    To wiąże się z punktem o tym, że się ustatkowałeś: kiedy czujesz, że twoja żona jest tylko opcją, wtedy jej nie kochasz.

    Zobacz też: Związek prowadzony przez kobietę: co to znaczy i jak sprawić, by działał

    Możesz ją cenić i pociągać, ale równie dobrze możesz poznać inną miłą panią i po kilku miesiącach czuć do niej to samo.

    A szkoda.

    Wiąże się to również z poczuciem bycia niepotrzebnym i zastępowalnym.

    Wszystko to wraca do wyjątkowej koncepcji, o której wspomniałem wcześniej: instynktu bohatera.

    Kiedy mężczyzna czuje się szanowany, przydatny i potrzebny, jest bardziej prawdopodobne, że zaangażuje się w ciebie i będzie chciał czegoś poważnego.

    A najlepsze jest to, że wyzwalanie jego instynktu bohatera może być tak proste, jak znajomość właściwej rzeczy do powiedzenia przez tekst.

    Możesz nauczyć się dokładnie co robić oglądając ten prosty i prawdziwy filmik autorstwa Jamesa Bauera.

    5) Fantazjujesz o innych kobietach

    Jeśli jesteś żonaty, ale regularnie fantazjujesz o seksie i byciu z innymi kobietami, to nie jesteś zakochany.

    Przynajmniej nie jest to żaden rodzaj zdrowej miłości, o którym słyszałam.

    Otwarte związki są coraz bardziej popularne i pozostają opcją, jeśli twoja żona i ty jesteście w to zaangażowani.

    Zawsze można też wyskoczyć do jakiegoś klubu dla swingersów i zobaczyć, co się stanie.

    Ale są szanse, że te seksualne przygody nie załatają podstawowej dziury wewnątrz twojego małżeństwa.

    Co najprawdopodobniej jest brakiem faktycznego zakochania, z tego co słychać.

    Miłość to zabawna rzecz, prawda?

    Miłość ma to do siebie, że się sprawdza.

    A kiedy nie jest to miłość, ma ona sposób na wymarcie.

    Życie wydaje się działać w ten sposób pod koniec dnia. Miłość to zabawna rzecz, a kiedy przydarza się tobie, cały twój świat zostaje wywrócony do góry nogami.

    Jeśli naprawdę kochasz swoją żonę, będziesz to wiedział.

    Przeszedłbyś 100 mil, żeby do niej dotrzeć i pomóc jej, gdybyś musiał.

    Ale jeśli nie kochasz swojej żony, będziesz to również wiedział, bo...

    Przeszedłbyś 100 mil, żeby uciec od niej.

    Czy trener relacji może pomóc także Tobie?

    Jeśli chcesz konkretnej porady na temat swojej sytuacji, to może być bardzo pomocne, aby porozmawiać z trenerem relacji.

    Wiem to z osobistego doświadczenia...

    Kilka miesięcy temu dotarłem do Relationship Hero, kiedy przechodziłem przez trudny okres w moim związku. Po zagubieniu się w moich myślach przez tak długi czas, dali mi oni unikalny wgląd w dynamikę mojego związku i jak przywrócić go na właściwe tory.

    Jeśli nie słyszałeś o Relationship Hero wcześniej, to jest to strona, gdzie wysoko wyszkoleni trenerzy relacji pomagają ludziom przez skomplikowane i trudne sytuacje miłosne.

    W ciągu zaledwie kilku minut możesz połączyć się z certyfikowanym trenerem relacji i uzyskać porady dostosowane do Twojej sytuacji.

    Byłam zdumiona tym, jak miły, empatyczny i autentycznie pomocny był mój trener.

    Rozwiąż darmowy quiz tutaj, aby zostać dopasowanym do idealnego trenera dla Ciebie.

    Irene Robinson

    Irene Robinson jest doświadczonym coachem relacji z ponad 10-letnim doświadczeniem. Jej pasja do pomagania ludziom w poruszaniu się po złożoności relacji skłoniła ją do podjęcia kariery w doradztwie, gdzie wkrótce odkryła swój talent do praktycznych i przystępnych porad dotyczących relacji. Irene wierzy, że relacje są kamieniem węgielnym satysfakcjonującego życia i stara się zapewnić swoim klientom narzędzia potrzebne do przezwyciężenia wyzwań i osiągnięcia trwałego szczęścia. Jej blog jest odzwierciedleniem jej wiedzy i spostrzeżeń oraz pomógł niezliczonej liczbie osób i par znaleźć drogę w trudnych czasach. Kiedy nie trenuje ani nie pisze, Irene spędza czas na świeżym powietrzu z rodziną i przyjaciółmi.