Spis treści
Nigdy nie myślałam o sobie, że jestem egoistką.
Ale kiedy zaczęłam patrzeć na swoje zachowanie z otwartym umysłem, nie mogłam nie zauważyć, że zawsze stawiam siebie na pierwszym miejscu i zazwyczaj traktuję innych ludzi jak jednorazowych.
To skłoniło mnie do zadania pytania: dlaczego nie dbam o innych?
To również sprawiło, że zaczęłam pytać o sposoby, dzięki którym mogę zacząć być trochę mniej skoncentrowana na sobie.
1) Rozplączcie przewody.
Dlaczego nie dbam o innych?
Cóż, to często może być mylące pytanie. To dlatego, że może nam się kojarzyć z przejmowaniem się tym, co myślą inni i ich ocenami.
Ale prawda jest taka, że można dbać o innych i ich samopoczucie bez zatwierdzania wszystkiego, w co wierzą i mówią .
Pomyśl o tym na przykład w kontekście rodzinnym.
Możesz dbać i kochać swoją siostrę i pracować, aby pomóc jej w problemie zdrowotnym, który ma, bez zatwierdzania jej negatywnej opinii o swojej żonie.
Nie musisz przejmować się tym, co myślą inni ludzie, aby dbać o innych ludzi.
Nie musisz być apatyczny wobec innych: możesz ignorować ich opinie, jednocześnie dbając o to, by pomagać im, gdy tylko możesz.
2) Odłóż tanie wino tragedii
Jedną z najgorszych decyzji, jakie podjęłam w życiu, było upicie się tanim winem tragedii.
Skupiłam się na wszystkich sposobach, w jakie byłam ofiarą i byłam niesprawiedliwie traktowana przez życie i przez innych.
To sprawiło, że przestałem przejmować się innymi ludźmi i widzieć w nich jedynie rywali i pozbawione twarzy stado wrogów, którzy mnie nie rozumieli.
Podstawową przyczyną było to, że czułam się jak bezsilna ofiara.
Czułam, że muszę skupić się tylko na własnym przetrwaniu i korzyściach...
Jak więc pokonać tę niepewność, która cię dręczy?
Najskuteczniejszym sposobem jest sięgnięcie do swojej osobistej mocy.
Widzisz, każdy z nas ma w sobie niesamowitą ilość mocy i potencjału, ale większość z nas nigdy się do niego nie garnie. Stajemy się pogrążeni w zwątpieniu w siebie i ograniczających przekonaniach. Przestajemy robić to, co przynosi nam prawdziwe szczęście.
Nauczyłem się tego od szamana Rudá Iandê. Pomógł on tysiącom ludzi w połączeniu pracy, rodziny, duchowości i miłości, aby mogli otworzyć drzwi do swojej osobistej mocy.
Ma on unikalne podejście, które łączy tradycyjne starożytne techniki szamańskie z nowoczesnym twistem. Jest to podejście, które nie wykorzystuje niczego poza twoją wewnętrzną siłą - żadnych sztuczek ani fałszywych twierdzeń o wzmocnieniu.
Ponieważ prawdziwe wzmocnienie musi pochodzić z wewnątrz.
W swoim doskonałym darmowym wideo Rudá wyjaśnia, jak możesz stworzyć życie, o którym zawsze marzyłeś i zwiększyć atrakcyjność u swoich partnerów, a jest to łatwiejsze niż mogłoby się wydawać.
Jeśli więc jesteś zmęczony życiem we frustracji, marzeniem, ale nigdy nie osiągnięciem, i życiem w zwątpieniu w siebie, musisz sprawdzić jego zmieniające życie rady.
Kliknij tutaj, aby obejrzeć darmowy film.
3) Rozpoznaj swoje ograniczenia
Jednym z najczęstszych powodów, dla których czasami nie przejmuję się innymi, jest to, że wiem, iż nie mogę rozwiązać ich problemów.I to prawda...
Jest ograniczona ilość, którą możesz zrobić dla ludzi na wiele sposobów. Ale bycie szczerym co do swoich ograniczeń i uznanie ich może być w rzeczywistości bardzo wzmacniające...
Jest wiele sytuacji, w których nie można komuś pomóc w żaden zewnętrzny sposób.
Na przykład przyjaciel może potrzebować pożyczki, której po prostu nie jesteś w stanie udzielić.
Albo mogą cierpieć na chorobę, o której nic nie wiesz i nie masz czasu, aby zbadać możliwości leczenia w sposób, który nie skończy się na byciu wrednym.
Ale przyjrzyj się, co jeszcze możesz zrobić.
Wciąż możesz być dla nas oparciem...
Nadal możesz być życzliwym uchem...
Możesz jeszcze skierować ich do przyjaciela lub kolegi, który ma w tej sytuacji więcej do zaoferowania niż Ty.
Czasami samo pokazanie, że ci zależy, też może być dużym krokiem naprzód.
4) Spójrz na świat w nowy sposób
Jednym z głównych powodów, dla których niektórzy ludzie przestają dbać o innych, jest mroczny obraz świata.
Patrzą na katastrofy klimatyczne, globalne pandemie i wojny i czują się zagrożeni i zastraszeni.
To sprawia, że zamykają się w sobie, zostają w domu i unikają innych ludzi i ich problemów.
"To nie mój problem, człowieku!" to okrzyk zlotowy tych ludzi.
Chcą po prostu iść do swojej pracy, dostać wypłatę, opiekę zdrowotną i w weekend obejrzeć w telewizji najnowszy turniej sportowy.
Jak pisze Andrea Blundell:
"Świat jest w rozsypce i to sprawiło, że przestałeś się przejmować. O, no cóż.... cokolwiek. Czy to w porządku czuć, że nic się nie liczy? Czy może są takie momenty, kiedy apatia jest poważną czerwoną flagą?".
Jak zauważa dalej Blundell, jest wiele sytuacji, w których apatia i depresja mogą stać się na tyle poważne, że lepiej poszukać pomocy u profesjonalisty.
Postawmy sprawę jasno: nie wszyscy mamy jakiś obowiązek zostać klimatycznym krzyżowcem czy międzynarodowym działaczem na rzecz pokoju.
I dobrze jest być czasem szczerym, że jakaś kwestia po prostu Cię przerasta i nie zależy Ci na niej w żaden bezpośredni sposób.
Ale w tym samym czasie, wszyscy jesteśmy połączeni, i byłbyś zaskoczony, jak widząc człowieczeństwo i wzajemne powiązanie wszystkiego może zostawić cię ze łzami spływającymi po policzkach.
Małe dziecko umierające z głodu w Jemenie naprawdę nie różni się tak bardzo od ciebie, gdy byłeś w młodym wieku, z wyjątkiem przerażających okoliczności, w jakich się urodziło.
5) Nie zdradzaj się za bardzo
Jedną z najgorszych rzeczy, jakie mogą się przydarzyć wrażliwym i kreatywnym ludziom, jest to, że oddają zbyt wiele z siebie.
To następnie pozostawia ich wypalonych bez większej energii do opieki nad innymi.
Do diabła - nie potrafią nawet zadbać o siebie.
Jeśli czujesz, że nie potrafisz już wykrzesać z siebie troski i zainteresowania innymi, to najpierw zadaj sobie pytanie, jak bardzo szanujesz siebie.
Zbyt wielu najbardziej samolubnych i egotycznych ludzi na świecie tak naprawdę wcale nie dba o siebie dobrze. Starają się oni pokryć swoje wewnętrzne rozterki zewnętrznymi osiągnięciami.
Dlatego tak ważne jest, aby szanować własne ograniczenia.
Wygospodaruj trochę czasu, który jest tylko dla Ciebie. Spędzaj czas sam na sam z naturą. Oddychaj powietrzem naszego mistycznego i magicznego świata.
Zostaw trochę przestrzeni tylko dla siebie, trochę duchowej i energetycznej samotności, gdzie nikomu nic nie tłumaczysz i po prostu dbasz o siebie.
Zasługujesz na to.
6) Przyjmij zmiany - nawet gdy są bolesne
Jednym z największych powodów, dla których kiedyś nie przejmowałem się innymi, było to, że uważałem ich za zbyt nieprzewidywalnych.
Pomyślałem o czasie i energii, które zainwestowałem w przyjaźnie lub związki, które nie przetrwały lub nie poszły tak, jak miałem nadzieję...
A potem wykorzystałam to do usprawiedliwienia niefrasobliwego podejścia do nowo poznanych osób.
W końcu to tylko kolejni ludzie, z którymi za kilka miesięcy znów przestanę rozmawiać, prawda? Po co się męczyć?
Jak to ujął Tom Kuegler:
"Mógłbym powiedzieć, że zachowasz wszystkich swoich przyjaciół do dnia swojej śmierci i że twoje związki będą się starzały jak szlachetne wino...
"Ale mogę też powiedzieć, że jednorożce istnieją, co nie czyni tego prawdą.
"Większość moich przyjaźni przyszła i odeszła, niektóre przyszły i odeszły kilka razy - ale tak naprawdę nie zostały.Ludzie zapominają".
Rzecz w tym, że nie oznacza to, że powinieneś zrezygnować z dbania o innych.
Related Stories from Hackspirit:
Jedyną stałą w życiu jest zmiana.
Ale wspomnienia, które tworzymy i tak będą trwały wiecznie.
7) Przestań się bronić przed bólem straty
To sięga głębszych psychologicznych rzeczy, ale jest ważne, aby wspomnieć:
Czasami nie dbanie o innych ludzi jest sposobem na uchronienie się przed bólem straty.
Naprawdę w to wierzę.
Jak komentuje użytkownik cmo na tym forum:
"Mam tak wielu ludzi, którzy się o mnie troszczą, a ja jestem bardzo dobry w udawaniu, że mi zależy, ale prawda jest taka, że nie dbałbym o to, gdybym nigdy więcej ich nie zobaczył.
"Niektórzy z tych ludzi uważają mnie za swojego najbliższego przyjaciela i członka rodziny. Odczuwałem ulgę, gdy umierała rodzina i przyjaciele.
"Nie dlatego, że cieszę się z ich śmierci, ale dlatego, że nie mam już ciężaru zajmowania się nimi i udawania, że mnie to obchodzi".
Cmo zasługuje tu na uznanie za brutalną szczerość.
Ale to, co on lub ona wyraża, nie jest tak proste, jak się wydaje. Pod tego rodzaju postawą kryje się głęboki lęk przed utratą tych, których kochamy.
Jaki jest łatwiejszy sposób na zatrzymanie tego bólu niż zablokowanie się przed troską w pierwszej kolejności?
Ale jest tak:
Nikt z nas nie schodzi z tego świata żywy, a strzeżenie się przed bólem straty nie zadziała w ostatecznym rozrachunku, zwłaszcza jeśli na końcu znajdziesz się sam, z nikim, komu na tobie zależy...
8) Znajdź siłę plemienia
Jednym z największych problemów współczesnego świata w moim odczuciu jest brak przynależności do grupy.
Jak omawia autor i dziennikarz Sebastian Junger w swojej znakomitej książce Plemię, staliśmy się tak indywidualistyczni i abstrakcyjni, że zatraciliśmy więzi trudu i solidarności, które kiedyś nas łączyły.
Teraz często wierzymy, że im mniej ludzi nas obchodzi, tym bardziej jesteśmy potężni.
Prawda jest jednak odwrotna.
Im bardziej dbasz o innych, tym bardziej dbasz o siebie.
Pomyśl o tym w metaforze społeczności. Jeśli dbasz tylko o swój dom i podwórko i budujesz ładne ogrodzenie i system bezpieczeństwa, podczas gdy sąsiedztwo schodzi w gangi i chaos, możesz myśleć, że masz to zrobione.
Ale jeśli całe miasto w końcu spłonie i zostanie opuszczone, nie będzie miało znaczenia, czy twój dom nadal stoi: nie będzie już gdzie zdobyć jedzenia i podstawowych usług.
Musimy dbać o siebie nawzajem, aby przetrwać, nawet w tym szalonym, nowoczesnym świecie!
9) Sprawdź niektóre korzyści z tego, że inni ludzie się nie przejmują
Jednym z głównych powodów, dla których ludzie przestają dbać o ludzi jest to, że widzą, że inni nie dbają o nich zbytnio.
To następnie powoduje, że zadajesz sobie pytanie, dlaczego powinieneś się przejmować.
Jeśli większość ludzi, z którymi się stykasz, ma w dupie twoje samopoczucie, to po co tracić czas na dawanie im i dbanie o nich?
To jeden ze sposobów myślenia o tym, ale czarno-białe uogólnienia również rzadko są dokładne, a prawda jest taka, że na świecie jest znacznie więcej życzliwych ludzi, niż wielu z nas sobie wyobraża...
Dodatkowo, dla wszystkich tych, którzy naprawdę mają nas gdzieś, pomyślcie o niektórych korzyściach.
Po pierwsze, można olać uczucie bycia tak samoświadomym, ponieważ są szanse, że ludzie nie są tak osądzający o nowej fryzurze lub stylu życia, jak myślisz.
Jak mówi Wendy Gould:
"Jest jedna rzecz, która może cię uwolnić od żaru światła reflektorów: uświadomienie sobie, że nikomu nie zależy tak bardzo, jak ci się wydaje".
10) Ulepszenie z selektywnej empatii
Wszyscy rodzimy się z określonej przeszłości biologicznej i ewolucyjnej.
Nasi przodkowie żyli w trudnych sytuacjach i przeżyli okrucieństwa, które we współczesnym świecie ledwo jesteśmy w stanie pojąć.
Część tego przetrwania wynikała z brutalnie prostej cechy: selektywnej empatii.
Pisanie dla the Economist, David Eagleman i Don Vaughn dokonują na ten temat ciekawej obserwacji:
"Nasza empatia jest selektywna: najbardziej zależy nam na tych, z którymi łączy nas jakaś więź, np. rodzinne miasto, szkoła czy religia".
Gdybyśmy mieli złamane serce za każdym razem, gdy umiera ktoś obcy, nigdy nie przeżylibyśmy swojego życia.
Ale jednocześnie, jeśli ignorujesz ludobójstwo na innym kontynencie, bo jest daleko, to bierzesz wybiórczą empatię za daleko.
Przejście z wybiórczej empatii nie oznacza, że musisz dołączyć do Greenpeace lub zalać się łzami, gdy usłyszysz, że ktoś obcy został okradziony.
Co to znaczy, że dopiero zaczynasz otwierać oczy i serce na cierpienie na świecie i na to, jak ono dotyka nas wszystkich.
Troska nie musi oznaczać załamywania się ze współczucia: możesz również po prostu spokojnie uznać i pracować nad poprawą rzeczy, zaczynając od troski o to, że w ogóle mają miejsce.
11) Nawiąż kontakt ze swoją duchową stroną
Inną z najlepszych rzeczy, które możesz zrobić, jeśli znajdujesz się zmęczony innymi ludźmi i dbaniem o nich, jest nawiązanie kontaktu ze swoją duchową stroną.
Nawet jeśli religia lub duchowość nigdy tak naprawdę nie była twoją torbą, istnieje wiele sposobów podejścia do duchowej ścieżki, które nie obejmują podążania za jakimiś dziwnymi guru lub doktrynami, które cię dziwią.
Uważam, że posiadanie metafizycznych ram i systemu wierzeń jest kluczowe dla solidarności i ludzkiej wspólnoty.
Kiedy to zanika, zbyt łatwo jest zacząć postrzegać ludzi jako bezużyteczne kawałki śmieci, które tylko zanieczyszczają świat swoją obecnością.
Nawet jeśli to, co odkryjesz, to humanizm lub filozofia taka jak taoizm, niech to będzie informacją o bardziej kompleksowym spojrzeniu na ludzi, które cię z nimi wiąże.
Przynajmniej pamiętaj, że życie jest dość trudne nawet dla najszczęśliwszej osoby na ziemi.
Wszyscy jesteśmy na dość niesamowitej i trudnej podróży: podawanie sobie nawzajem ręki po drodze jest naprawdę najmniejszym, co możemy zrobić, jeśli myślisz o tym.
12) Unicestwić swoją anhedonię
Jednym z najczęstszych powodów, dla których ludzie stają się nieczuli na innych jest to, że mogą cierpieć na anhedonię. Jest to sytuacja, w której jesteś tak przygnębiony, że przestajesz doświadczać przyjemności lub spełnienia z czegokolwiek w życiu.
Pyszne jedzenie, skwierczący seks, ekscytujące pomysły, niesamowita muzyka: to wszystko pozostawia cię z absolutnie niczym.
Jak wyjaśnia Jordan Brown:
"Jaka jest jedna rzecz, którą możesz zrobić w następnej kolejności?
"Jaka jest jedna czynność, której możesz spróbować, aby poczuć się lepiej? Nie musi to być wielkie poszukiwanie wizji lub przeprowadzka na drugi koniec świata.
"To może być założenie ogródka, to może być spacer wokół bloku dwa razy w tygodniu".
Nie zawsze można "zmusić" się do dbania o innych ludzi, zwłaszcza jeśli przestało się dbać nawet o siebie.
Zacznij dbać o siebie i znów cieszyć się życiem, unicestwiając ciągnącą Cię w dół anhedonię.
W miarę jak będziesz poprawiać swoją relację z samym sobą, poczujesz, że wraca również twoje zainteresowanie dobrostanem innych.
Otwórz oczy
Rzecz w pomaganiu innym ludziom jest taka, że robienie tego w rzeczywistości pomaga również tobie.
W miarę jak staję się mniej samolubna, znajduję w życiu więcej satysfakcji i zadowolenia.
Otwieranie oczu i uświadamianie sobie sytuacji i potrzeb osób wokół mnie jest właściwie ulgą.
Czuję, że budzę się z narcystycznego koszmaru, który zbyt długo trzymał mnie w objęciach.
Nie myślę o sobie jako o dobrym człowieku: nawet nie blisko.
Zamiast tego skupiam się na konkretnych rzeczach, które mogę zrobić dzień po dniu, aby stać się bardziej osobą, którą z dumą bym poznał i nazwał przyjacielem.
Dbam o innych, bo mogę.
Doskonalę się, bo jest to w zasięgu moich możliwości i jest to najbardziej wartościowe wyzwanie, na jakie jeszcze w życiu trafiłam.
Zobacz też: Czy facet jest zainteresowany, jeśli chce wziąć to powoli? 13 sposobów, aby się dowiedzieć.To jest tak proste jak to.
Zobacz też: 12 znaków ostrzegawczych, że ktoś knuje przeciwko tobie